Na płycie „Artur Rojek koncert w NOSPR” znajdą się zarejestrowane na żywo utwory z autorskiego repertuaru wokalisty, ale także wyjątkowe covery przygotowane specjalnie na ten koncert i utwory z repertuaru kultowych grup Lenny Valentino i Myslovitz, których Artur Rojek był wokalistą i liderem. Premiera płyty 3 listopada. Natomiast można ją już przedpremierowo zamówić.
Pod tym adresem ruszyła przedsprzedaż koncertowego wydawnictwa Artura Rojka. Przy okazji poznaliśmy także tracklistę nadchodzącej płyty:
- Pomysł 2
- Lato 76
- To co będzie
- Krótkie momenty skupienia
- Czas który pozostał
- Kokon
- Cucurrucucú Paloma
- Lekkość
- Kot i Pelikan
- Syreny
- Easy
- Chciałbym umrzeć z miłości
- Dla taty
- Długość dźwięku samotności
- Beksa
Kilka dni temu mogliśmy zapoznać się z pierwszym fragmentem albumu „Artur Rojek koncert w NOSPR”, a mianowicie z meksykańskim evergreenem – „Cucurrucucu Paloma”. Artur Rojek zdradził, skąd pomysł na to właśnie wykonanie:
Dwa wielkie francuskie hity lat 70-tych "Et Si Tu N’Existe Pas”, „L’ete Indien” i jeden hiszpański w wykonaniu Julio Iglesiasa to piosenki z mojego dzieciństwa. Do teraz przenika mnie specyficzne uczucie, kiedy je słyszę. Przypominam sobie wakacje nad morzem, muzykę z dancingów słyszaną zza szyb hoteli podczas wieczornych spacerów po deptaku i lodowaty Bałtyk… Przez wiele lat Cuccuruccu siedziało gdzieś we mnie, ale w natłoku różnych innych spraw z czasem o nim zapomniałem… Aż do momentu filmu „Porozmawiaj z nią” Almodovara, w którym wykonuje ją słynny brazylijski piosenkarz Caetano Veloso. Tu brzmi zupełnie inaczej. Jest bardziej subtelna, minimalna i trudniejsza rytmicznie, ale to chyba najpiękniejsza wersja jaka istnieje. Oglądaliśmy to z Bartkiem Dziedzicem często w przerwach podczas nagrywania albumu „Składam się z ciągłych powtórzeń”.
Ponadto dodaje:
Przez ponad 20 lat działalności artystycznej miałem okazję zagrać w wielu wyjątkowych miejscach na całym świecie. Czasami były to miejsca niepozorne, gdzieś na uboczu gdzie łatwo można było przegapić wejście a czasami okazałe, eleganckie, często legendarne gdzie udają się wycieczki żeby zrobić sobie zdjęcie pod reklamowym szyldem. Sala Olimpii w Paryżu czy Royal Albert Hall w Londynie – kiedyś myślałem, że coś takiego chyba nie spotka mnie w Polsce… Koncert w katowickiej siedzibie NOSPR uważam za jeden z kilku najbardziej wyjątkowych. To było nie tylko przeżycie estetyczne, piękna i dopracowana w szczegółach sala, której sława obiegła cały kraj ale też występ który odbył się w ważnym dla mnie miejscu – w Katowicach, Mieście Muzyki Unesco i gospodarza OFF Festivalu. Niedaleko stąd urodziłem się i od zawsze mieszkam. Koncert w NOSPR jest dla mnie wspomnieniem świetnej trasy koncertowej promującej mój pierwszy solowy album „Składam się z ciągłych powtórzeń”.
Okładka płyty „Artur Rojek koncert w NOSPR” będzie z kolei prezentowała się następująco:
Poniżej możecie zapoznać się ze wspomnianym utworem „Cucurrucucu Paloma” w wykonaniu byłego wokalisty Myslovitz.
szy