Zespół Red Hot Chili Peppers koncertuje po Europie. Ostatnio zagrali w Bratysławie, gdzie był nasz człowiek.
Choć w tym roku Red Hot Chili Peppers nie zdecydowali się przyjechać do Polski, nie stanowiło to przeszkody dla naszego redaktora – Bartka Koziczyńskiego – który postanowił obejrzeć występ Amerykanów na festiwalu Lovestream w Bratysławie.
Okazało się, że był to wystąp wyjątkowy. I to z wielu powodów…
Relacja z koncertu Red Hot Chili Peppers w Bratysławie
Podczas koncertu Red Hot Chili Peppers w Bratysławie, na festiwalu Lovestream, na scenę wdarł się fan grupy. Doszło do tego w trakcie wykonywania utworu „Give It Away”, który ma tradycję zbiorowych tańców, co można sprawdzić tu:
Tym razem ochrona zareagowała jednak zdecydowanie, obezwładniła skaczącego chłopaka i zaczęła go ciągnąć w stronę zaplecza. Anthony Kiedis zauważył to rapując refren, zaśpiewał jeszcze kawałek zwrotki, krzyknął: „Nie bijcie go, delikatnie z nim”, a potem płynnie wrócił do śpiewania.
Dokładny zapis sytuacji:
Red Hot Chili Peppers rozkręcają się na europejskiej trasie, zarówno pod względem muzycznej interakcji, jak repertuaru. Stopniowo wprowadzają nowe utwory z płyty „Unlimited Love”: w Bratysławie zadebiutował „White Braids & Pillow Chair”…
…był też świetny „The Heavy Wing”, a „Black Summer” brzmi już jak klasyka. Nie zabrakło odwołań do początków grupy – „Me & My Friends” oraz oczywiście hitów, które współtworzył John Frusciante.
W środę Red Hot Chili Peppers grają w Budapeszcie, europejska trasa kończy się w połowie lipca w Hamburgu.
Duża relacja z Bratysławy, oczywiście autorstwa Bartka Koziczyńskiego, w numerze „Teraz Rocka”.