Anthony Kiedis i Flea gorliwie kibicują drużynie Los Angeles Lakers. Podczas ostatniego meczu, w Staples Center, sytuacja nieco wymknęła się spod kontroli, a niektórym puściły nerwy.
Flea w roli surowego instruktora w nowym filmie
W trakcie meczu doszło do bójki pomiędzy zawodnikami Houston Rockets i Los Angeles Lakers. Gorąco zrobiło się także na trybunach. Anthony Kiedis zbiegł na parkiet i zaczął wykrzykiwać różne rzeczy w kierunku zawodnika Rockets. Gdy ochrona zwróciła mu uwagę, wtedy wokalista Red Hot Chili Peppers pokazał jej środkowy palec i zaczął krzyczeć w kierunku ochroniarzy. Wszystko to sprawiło, że został wyprowadzony z obiektu. Poniżej możecie obejrzeć krótki urywek z zajścia.
AK (Anthony Kiedis) from Red Hot Chilie Peppers should of gotten kicked out the game for yelling profanities and flipping the bird to Chris Paul and the #Rockets staff. This is unacceptable @Lakers if this was a regular joe/fan he would of got kicked out the building. #NBA pic.twitter.com/ntSAGhlNku
— deх (@balldntlie) 21 października 2018
Flea wykazał się zimniejszą krwią i większym opanowaniem. Po meczu opublikował zdjęcie z Anthonym i podpisał je:
Na wczorajszym meczu Lakersów z moim bratem. Pod koniec rozkręciło się szaleństwo, ale delektowałem się głębią i pięknem gry. Wszytko działo się na wysokim poziomie na wielu płaszczyznach: umysłowej, fizycznej, duchowej, emocjonalnej i nie dającej się wyrazić słowami telepatycznej. Kocham koszykówkę całym sercem.
rf