Album „Power Up”, najnowsze dzieło legendarnego AC/DC, będzie miał swoją premierę w listopadzie. O pracy w studiu nagraniowym opowiedział Angus Young.
Nowa płyta AC/DC to przede wszystkim powroty – wokalisty Briana Johnsona, perkusisty Phila Rudda i basisty Cliffa Williamsa. Muzycy spotkali się ponownie po latach, żeby zarejestrować nowe wydawnictwo. O to, czy pracowali pod presją czasu, zapytany został lider formacji, Angus Young:
Nie bardzo. Wszyscy byli szczęśliwi, że to robią. Dla nas to było coś znanego, działaliśmy jak zwykle podczas nagrywania nowej płyty. Nie czuliśmy presji, ponieważ stworzyliśmy te utwory wspólnie. Zawsze tak robimy – podczas nagrywania każdego albumu. Najcięższą pracę, nad pisaniem utworów, zawsze staramy się wykonać wcześniej. W związku z czym, gdy wchodzimy do studia, musimy skupić się jedynie na występie.
Płyta „Power Up” będzie miała swoją premierę 13 listopada tego roku. Na płytę trafią utwory, nad którymi pracował nieżyjący już Malcolm Young, ale – jak zdradził niedawno jego brat Angus – nie usłyszymy na wydawnictwie jego gitary.
Na płytę trafią następujące utwory:
- Realize
- Rejection
- Shot In The Dark
- Through The Mists Of Time
- Kick You When You’re Down
- Witch’s Spell
- Demon Fire
- Wild Reputation
- No Man’s Land
- Systems Down
- Money Shot
- Code Red
