Jak twierdzi Andy Summers nie każdy, kto gra szybko i wirtuozersko na gitarze zasługuje na miano geniusza.
Wirtuozów gitary jest wiele. Każdy ma swój styl, każdy też kładzie nacisk na różne aspekty grania: prędkość, brzmienie albo nietypowe podziały rytmiczne. Ale czy każdy z nich jest geniuszem?
W wywiadzie dla „On The Record” Andy Summers z The Police podał przykład dwóch wirtuozów, co do których ma różne podejście:
Eddie Van Halen był geniuszem. Jego gra była bardzo muzykalna. Potrafił zagrać wiele rzeczy, grał tappingiem, jego gra była poruszająca i bardzo żałuję, że go nie ma z nami. Naprawdę był jednym z największych wszech czasów. Jest w mojej pierwszej piątce, bez wątpienia. Yngwie Malmsteen jak dla mnie za bardzo się popisuje. Po pewnym czasie zaczynają mnie boleć uszy. Ale nie dorastałem przy takiej muzyce. Gra bardzo pomysłowe, techniczne rzeczy, ale nie jestem pewien, jaką muzykę wykonuje i czy mi się ona w ogóle podoba czy nie. Natomiast łapię to, co grał Eddie. Uważam, że był niesamowity.
Andy Summers dodał, że w The Police najbardziej inspirowali go gitarzyści jazzowi.
26 lipca na rynku pojawiła się reedycja „Synchronicity” The Police. Wydawnictwo dostępne jest w kilku formatach, w tym jako 6-płytowa edycja deluxe w limitowanym boksie, zawierająca 66 niepublikowanych wcześniej utworów, nowe notatki i wywiady, rzadkie pamiątki z archiwów i niewidziane wcześniej fotografie.
„Synchronicity” było numerem 1. na listach bestsellerów wielu krajach. Krążek znalazł ponad 15 mln nabywców (w tym 8,5 mln w samych Stanach Zjednoczonych). To właśnie z tego albumu pochodzi kultowy singiel „Every Breath You Take”.