Każdy miał jakieś kasety, których słuchał do zdarcia. Również Amy Lee.
Amy Lee opowiedziała o swoich fascynacjach z dzieciństwa. Wokalistka Evanescence w wywiadzie dla radia 105.7 The Point mówiła, że lubiła słuchać muzyki z kaset.
Amy mówi:
Przechodziłam różne fazy. Był czas, kiedy mówiłam „grunge to jest to”. Miałam 13 lat. Ciągle słuchałam Nirvany, Soundgarden i Pearl Jam. Słuchałam z kaset. Ciągle słuchałam mojej kasety Pearl Jam aż całą zjechałam. Pamiętam, jaka piosenka otwiera stronę B. Ale potem zakochałam się w Bjork, Becku, The Smashing Pumpkins. Lubię piosenki, które mają w sobie pewną popową wrażliwość. Ale interesował mnie też metal. Chodziłam na deathmetalowe koncerty, uwielbiałam Panterę, ale nie była ona w stanie zaspokoić mojego całego zapotrzebowania na muzykę.
Evanescence niedawno powrócił z nowym albumem, zatytułowanym „The Bitter Truth”.
A Wy jakich wykonawców lubiliście słuchać na kasetach? Napiszcie w komentarzach.