Afera po Pol'And'Rock Festival. Zespół toczy wojnę z wokalistką

/ 8 sierpnia, 2018

Chodzi o zespół Blade Loki, który miał zagrać 3 sierpnia 2018 roku na scenie Viva Kultura w ramach tegorocznego Pol’and’Rock Festival. Doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy członkami zespołu a wokalistką, Anetą Adamek.

Pol'and'Rock Festival w policyjnych statystykach

Oto treść oficjalnego oświadczenia, jakie zespół Blade Loki wystosował po festiwalu:

Oficjalne Oświadczenie zespołu Blade Loki

W związku z karygodną sytuacją mającą miejsce na Pol’and’Rock Festival 2018 i dzisiejszym całkowicie kłamliwym wpisem FB oświadczamy, iż Aneta Adamek nie jest już członkiem zespołu Blade Loki. Przyczyną tej decyzji jest absolutnie niedopuszczalne zachowanie wokalistki na w/w imprezie, jak również absurdalne i wyjątkowo ohydne w swojej treści i formie tłumaczenie jej na portalu społecznościowym.

W dniu 3.08.2018 r zespół Blade Loki został zaproszony na koncert w ramach Pol’and’Rock Festival 2018, który miał się odbyć o godz. 19:20 na scenie Viva Kultura. Cały skład pojawił się na terenie imprezy o godzinie 17. Aneta Adamek była nawet wcześniej. Z bliżej nieznanych nam przyczyn na godzinę przed koncertem nie informując ani zespołu, ani organizatorów opuściła teren imprezy. Po wielokrotnych próbach kontaktu zakończonych fiaskiem, zespół Blade Loki pomimo braku Anety postanowił, w porozumieniu z organizatorem mimo wszystko zagrać koncert. Korzystając z obecności byłej wokalistki Agaty Polic, która występowała tego samego dnia z zespołem Defekt Muzgó, na dosłownie 5 minut przed koncertem poprosiliśmy o zaśpiewanie pełnowymiarowego gigu na który Agata się zgodziła. Po koncercie na prywatnym profilu FB Aneta Adamek na pytania fanów dlaczego nie wystąpiła odpowiedziała cyt.: „Blade to chuje!”. Do dnia dzisiejszego nie jesteśmy w stanie wytłumaczyć co było przyczyną takiego zachowania. Dzisiaj w godzinach południowych Aneta obnażyła swoje prawdziwe oblicze całkowicie wyimaginowanym wpisem, którego nie powstydziłby się najbardziej obrzydliwy kłamca. Po pierwsze twierdzi ona ,że Agata Polic „wysłużyła że się chłopakami by będąc obok pytać przez nich czy może wraz ze mną ( Anetą ) wyjść na scenę”. Oświadczamy, że taka sytuacja nigdy nie miała miejsca. To my jako zespół pozostawieni przez A. Adamek, poprosiliśmy Agatę o pomoc – na dosłownie 5 minut przed koncertem. Świadkami tego są inne zespoły będące w tym samym czasie na tzw. backstage, jak również organizatorzy, w sumie ok. 50 osób.

Dalej jest jeszcze ciekawiej. Adamek napisała jakoby nasza współpraca polegała na: „wmawianiu innej tożsamości” ,”reżimie pod postacią nie wolno Ci”, „musisz”, „masz”. Zdajemy sobie sprawę, że punk rock to nie rurki z kremem, ale nigdy nie przypominamy sobie abyśmy wywierali taki wpływ na Anetę. Wręcz przeciwnie, zawsze staraliśmy się ją wspierać i jej pomagać.

Tonący brzytwy się chwyta, więc tak trzeba tłumaczyć zachowanie Anety. Obecnie jak donoszą nam nasi fani, Aneta jest bardzo aktywna i snuje nowe kłamliwe historie oraz szczuje przeciwko Bladym Lokom kolejne osoby. Nam i naszym rodzinom grozi procesami i sądami, co coraz bardziej staje się groteskowe. Pozdrawiamy serdecznie i przestrzegamy przed tego typu osobami.

A oto wersja wokalistki, Anety Adamek, udostępniona przez jedną z użytkowniczek Facebooka:

rf | fot. Ulotne. Piotr i Marta Cuch

KOMENTARZE

Przeczytaj także