Adrian Smith wspomina zabawne okoliczności, w jakich poznał swego idola

/ 8 lutego, 2021


Gitarzysta Iron Maiden spotkał swojego idola w miejscu, w którym się tego nie spodziewał.


Adrian Smith opowiedział o tym, kto jest jego największym idolem i w jak zabawnych okolicznościach doszło do ich spotkania.

W wywiadzie dla radia BBC gitarzysta Iron Maiden powiedział:

Moją największą ikoną rocka jest Paul Rodgers. Kiedy dorastałem Free był prawdopodobnie moim ulubionym zespołem, nadal uwielbiam ten blues rock z lat 70. Raz spotkałem Paula Rodgersa. Pewnego razu, było to w latach 90., umówiłem ojcu wizytę u lekarza. Jak zwykle spóźniłem się na miejsce. Kiedy dotarłem do poczekalni, ujrzałem, jak ojciec rozmawia z samym Paulem Rodgersem. Ojciec spojrzał na mnie i powiedział: „Jak zwykle się spóźniłeś, ale uciąłem sobie pogawędkę z tym młodym człowiekiem. Mówi, że trochę śpiewa”. Ulubionym piosenkarzem mojego ojca był Perry Como i nie miał pojęcia, kim był Paul Rodgers, co było urocze.

Adrian Smith niedawno wydał autobiografię „Giganci wód i rocka”, w której opowiada nie tylko o swojej muzycznej karierze, ale też o swojej pasji, jaką jest wędkowanie.

KOMENTARZE

Przeczytaj także