Jednym z bohaterów grudniowego "Teraz Rocka" jest zespół AC/DC. Nie tylko poświęciliśmy mu obszerny artykuł autorstwa Michała Kirmucia, ale również przesłuchaliśmy najnowszy album legendarnej grupy. Ta przyjemność spotkała naszego redaktora, Łukasza Wewióra, który napisał obszerną recenzję tego wydawnictwa. Warto w tym miejscu dodać, że "Rock or Bust" zostało naszą płytą miesiąca.
We wspomnianej recenzji Łukasz pisze:
Ostatnimi czasy grupa chętnie nawiązywała do własnych pomysłów z przeszłości – refren Rockin All The Way z Black Ice nawiązywał do Highway To Hell, a riff prowadzący Damned ze Stiff Upper Lip kojarzył się z Ballbreaker… Tu riff twardego, zawadiackiego Rock Or Bust przypomina nieco bujające Nervous Shakedown z Flick Of The Switch. Dzięki solówce z Baptism By Fire, który jest istną bombą energetyczną, przenosimy się natomiast do czasów nieśmiertelnego Dirty Deeds Done Dirt Cheap, zaś intrygujący riff zaśpiewanego z bluesowym luzem Emission Control kojarzyć się z może okresem Back In Black. Te drogowskazy dają jasno do zrozumienia, że zespół nie zbacza ze swej ścieżki i wciąż potrafi zagrać jak w czasach największych sukcesów, zaś fantastycznie ognistym Rock The House po raz kolejny dowodzi, że zagrać tak prosto i efektownie potrafi tylko on. Bardzo esencjonalne są także nieskomplikowane, charakterne kompozycje Sweet Candy i Get Some Rock & Roll Thunder. Typowe AC/DC, zadziorne, proste i powalające.
Najnowszy album AC/DC zatytułowany "Rock or Bust" trafił do sprzedaży dziś, tj. 2 grudnia. Można go znaleźć w sklepach muzycznych w całej Polsce.
Zarówno recenzję, jak i wspomniany wcześniej artykuł znajdziecie w grudniowym "Teraz Rocku", który pojawił się w kioskach 26 listopada.
mg
_2801.jpg)