Znany jest zaraźliwy śmiech Jamesa Hetfielda. Odpowiednio posklejany może posłużyć do wykonania przeróbki takiej, jak poniższa.
W poważniejszym tonie wokalista Metalliki wypowiedział się dla niemieckiej gazety „Bild” na temat terapeutycznej roli jego tekstów:
Czasami jestem szczęśliwy, czasami nie jestem szczęśliwy. Myślę, że jak każdy człowiek. Muzyka jest dla mnie terapią. Kiedy piszę teksty, przelewam szalone myśli z mojej głowy na papier. Inni ludzie czytają je i mówią: „Łał, rozumiem to”. Dzięki temu czuję się dobrze. Większość nowej płyty przedstawia cyniczne spojrzenie na ludzkość. Kim niby jesteśmy? Żyjemy na tej planecie tak krótko, myślisz że mamy jakąkolwiek kontrolę nad tym, co dzieje się na planecie? Myślę, że to dość pesymistyczny pogląd, ale zawsze zaczynam pesymistycznie, a potem kończę z optymizmem.
Poniżej możecie obejrzeć cały wywiad.
rf