Kilka dni temu zmarł David Richards, słynny producent związany z Mountain Studios. Od dłuższego czasu walczył z poważną chorobą, która ostatecznie okazała się silniejsza. Richards miał 57 lat. W swojej owocnej karierze współprodukował takie albumy jak "A Kind of Magic", "The Miracle", czy "Innuendo" zespołu Queen. Współpracował również ze słynnymi muzykami: Davidem Bowiem, czy Iggym Popem.
Po śmierci przyjaciela i producenta członkowie grupy Queen opublikowali obszerne oświadczenie na swojej stronie internetowej. Możemy w nim przeczytać między innymi:
Podczas swojej pracy w Mountain Studios, David poznał ogromny wachlarz znakomitych artystów, a także setki kolejnych w związku z Montreux Jazz Festival. Z powodu swojego wrodzonego talentu muzycznego, spokoju, dyskrecji i skuteczności udowodnił, że doskonale nadaje się na producenta. Stworzył niezliczone ilości złotych i platynowych płyt.
David zostanie zapamiętany przez nas jako prawdziwy przyjaciel. Był zabawny, hojny i świetnie spędzało się z nim czas – utalentowany i zdolny człowiek, który miał instynktowny "magiczny dotyk" w studiu nagraniowym. Jego kreatywne podejście do produkcji będzie doceniane przez lata.
mg