Muzycy z zespołu Slayer nie próżnują. Co prawda skład amerykańskiej formacji uległ ostatnio sporym zmianom, ale mimo to pozostają w formie. Na razie koncertowej. W ciągu ostatnich miesięcy zagrali dziesiątki koncertów w Europie (również w Polsce na Impact Fest), Ameryce Południowej i Meksyku. Kolejne występy już pod koniec października, tym razem w Stanach Zjednoczonych.
Jednak do koncertu w Anchorage zespół Slayer nie będzie odpoczywał. Muzycy wejdą do studia, żeby popracować nad materiałem na nową płytę. Przypomnijmy, że w skład formacji wchodzą obecnie: Tom Araya, Kerry King, Paul Bostaph i Gary Holt. Zespół będzie chciał przygotować następcę wydanej w 2009 roku płyty "World Painted Blood".
Śmierć Jeffa Hannemana na początku maja sprawiła, że do grupy Slayer na stałe dołączył Gary Holt, który wcześniej pełnił obowiązki gitarzysty, gdy Hanneman zmagał się z chorobą. W zespole pojawił się również Paul Bostaph, który zastąpił pokłóconego z innymi muzykami Dave'a Lombardo.
mg