Żegnają się w atmosferze skandalu – tak można opisać sytuację związaną z zespołem Lostprophets. A za ów skandal odpowiedzialny jest Ian Watkins, wokalista grupy. Został on bowiem aresztowany pod koniec 2012 roku i postawiono mu w sumie 24 zarzuty, z których najpoważniejsze to gwałt na niemowlęciu i rozprowadzanie dziecięcej pornografii. Muzyk nie przyznaje się jednak do winy.
Pozostali członkowie zespołu Lostprophets zareagowali natychmiast. Zaraz po upublicznieniu sprawy usunęli wszystkie informacje ze swojej strony internetowej i opublikowali oświadczenie. Wtedy jednak nie pisali o końcu kariery. Na ten krok zdecydowali się dopiero teraz.
Niemalże rok zajęło nam pogodzenie się z cała tą sytuacją i w końcu czujemy się gotowi, żeby ogłosić to, o czym myśleliśmy już od jakiegoś czasu. Nie możemy dalej istnieć i tworzyć jako Lostprophets. Czuliśmy Waszą miłość i wsparcie przez ostatnie 15 lat i jesteśmy wdzięczni za wszystko, co nam daliście. Już patrzymy w przyszłość i myślimy o rozpoczęciu kolejnego etapu naszego życia. Mamy nadzieję, że dalej będziemy otoczeni ludźmi tak oddanymi jak Wy.
Zespół Lostprophets powstał w Walii w 1997 roku. Muzycy wchodzący w jego skład wykonywali szeroko pojętą muzykę rockową. Mieli na koncie pięć albumów studyjnych i jedenaście singli. W skład zespołu – poza wspomnianym Watkinsem – wchodzili między innymi Lee Gaze, Stuart Richardson czy Jamie Oliver.
mg
