Wydawać się mogło, że fani zobaczyli w 2012 roku Queen w wyśmienitej formie. Zespół na stadionie we Wrocławiu zaprezentował się znakomicie, ludzie opuszczający arenę byli zachwyceni. Kto by wówczas pomyślał, że mimo wypełnionego niemalże po brzegi stadionu, impreza okazała się finansową klapą? Miasto Wrocław, które jest przekonane, że zostało oszukane, chce odzyskać kilka milionów złotych od organizatora, czyli agencji Music Art.
Już niedługo po koncercie rozpoczęła się wojna między miastem, które sugerowało, że straciło 14 milionów złotych z powodu działań organizatora (za koncert Queen około 8 milionów, a resztę za późniejsze projekty) a firmą Dynamicon (konsorcjum, w którego skład wchodzi Music Art.). Sprawę bada sąd, dokumentom przyglądają się również NIK i CBA.
Sprawa zrobiła się skomplikowana, gdy firma Dynamicon ogłosiła upadłość. Mimo to przedstawiciele miasta postanowili zwrócić się do Music Art. i – zdaniem sądu – mieli do tego podstawy. Firma jest bowiem współwinna strat, które poniosło miasto. Orzeczenie sądu to dopiero początek, ponieważ jest to sprawa wieloaspektowa, a odzyskanie pieniędzy przez Wrocław może wymagać wielu lat.
Już 21 lutego Queen i Adam Lambert ponownie pojawią się w Polsce – tym razem w Krakowie (więcej na temat tego koncertu TUTAJ).
mg