Tegoroczny Made in America Festival miał być ogromnym wydarzeniem muzycznym. Jego organizator – Jay-Z – zadbał również o wsparcie rockowych zespołów. Na scenie pojawiły się formacje Nine Inch Nails oraz Queens of the Stone Age. Muzycy tej ostatniej nie będą dobrze wspominać gry dla słynnego rapera.
Josh Homme był mocno oburzony zachowaniem rapera i jego ochroniarzy. Wspomniał o tym w wywiadzie dla CBC Radio 2: "Ten gość to świr. Przed wejściem na koncert jego ochroniarze chcieli przeszukiwać nasze torby". Muzyk powiedział również, że pracownicy ochrony zagrozili im odwołaniem koncertu, jeśli nie zgodzą się na przeszukanie. Wokalista poinformował ich dobitnie: "Nie powinniście przeszukiwać moich kumpli, powinniście wyp*****lać".
Na koniec Homme wspomniał, że Jay-Z chciał podarować im swojego szampana pod warunkiem, że pozwolą sobie zrobić zdjęcie dzierżąc butelkę w dłoni. Nie pozwolili. Muzyk powiedział: "To nie prezent, to narzędzie marketingowe" i stłukł butelkę.
Ostatecznie zespół Queens of the Stone Age zagrał na festiwalu. Muzycy zaprezentowali trzynaście utworów. Wydaje się jednak, że nie pojawią się prędko na kolejnej imprezie organizowanej przez słynnego rapera i producenta.
mg