Jedni przytulają się z fanami na scenie, inni odgryzają głowy nietoperzom, a jeszcze inni spożywają napoje alkoholowe z wrzuconego na scenę obuwia. Dość niespodziewanie w tej ostatniej grupie znalazł się raczej spokojny wokalista grupy Pearl Jam – Eddie Vedder. Rzecz działa się podczas niedawnego koncertu zespołu w Sztokholmie.
Pewna fanka wrzuciła swoje buty na scenę i poprosiła, żeby wokalista się na nich podpisał. Początkowo nie był zbyt chętny, ale ostatecznie zebrany w hali tłum werbalnie zmusił go do pospiania buta. Część obuwia została oddana fance, natomiast drugi but okazał się… doskonałym kieliszkiem. Zobaczcie zresztą sami:
Przypomnijmy, że grupa Pearl Jam już jutro pojawi się w Polsce w związku z Open'er Festival. Ciekawe, czy Eddie Vedder zrobi coś równie nieoczekiwanego podczas koncertu w naszym kraju…
mg