Mimo, że już raz wokalista Lamb of God usłyszał, że jest niewinny, sprawa trafiłą do sądu apelacyjnego. Oskarżyciel, czyli rodzina zmarłego nastolatka, zdecydował się na odwołanie od poprzedniej decyzji. Wyrok został jednak podtrzymany, co oznacza, że Randy Blythe został oczyszczony z zarzutu nieumyślnego spowodowania śmierci.
Przypomnijmy, że pierwszy proces rozpoczął się na początku lutego, w marcu natomiast ogłoszono wyrok. Muzyk został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci swojego fana, Daniela Noseka. Zdaniem prokuratora, Blythe zepchnął 19-latka ze sceny, co spowodowało rozległe obrażenia, które doprowadziły do jego śmierci. Wokalista mógł zostać skazany na 10 lat pozbawienia wolności.
Randy Blythe nie pojawił się na rozprawie. Jest on obecnie w trasie koncertowej po Stanach Zjednoczonych z zespołem Lamb of God.
mg