Polski fan został znaleziony martwy w swoim namiocie na polu namiotowym festiwalu Wacken. Zdaniem organizatorów – którzy wydali w tej sprawie krótkie oświadczenie – do śmierci doszło prawdopodobnie w nocy z czwartku na piątek, natomiast ciało znaleziono w piątek (2 sierpnia) rano. Policja wykluczyła udział osób trzecich lub wypadek. Polak zmarł "śmiercią naturalną".
Organizator zapowiedział wsparcie dla rodziny zmarłego, wyraził również zaniepokojenie zaistniałą sytuacją.
Dziś ostatni dzień jednego z największych festiwali muzycznych na świecie. W tym roku organizatorzy sprzedali 75 tysięcy wejściówek dla fanów z całego świata. Wśród nich jest wielu Polaków.
mg
KOMENTARZE