Informację podała strona fanów amerykańskiego zespołu – Van Halen News Desk. Warto o tym wspomnieć, ponieważ jest to bardzo niezawodne źródło informacji. Z treści wynika, że grupa Van Halen kończy już miksowanie nowego albumu studyjnego. Podobno większość prac wykonano w lipcu i sierpniu. Pozostało tylko nagrać wokal, którego autorem ma być… David Lee Roth! Byłby to pierwszy long play z jego udziałem od 1984 roku.
Nie ma obecnie żadnych informacji związanych z planowaną publikacją albumu czy trasą koncertową. Pojawiła się natomiast wiadomość, jakoby Van Halen miał zrezygnować z koncertu w Australii, który miał się odbyć w tym miesiącu.
Zdania dotyczące ewentualnego powrotu Rotha są podzielone. Ex-wokalista grupy, Sammy Hagar, twierdzi, że to niemożliwe, żeby Van Halen zagrało w starym składzie. Zgoła odmienne zdanie ma producent, Ross Hogarth. Czyli na chwilę obecną informacje podane przez fanowską stronę nie zostały potwierdzone. Pozostaje czekać na oficjalne stanowisko zespołu.
redakcja