Black Sabbath jest właśnie w trakcie pożegnalnej trasy koncertowej „The End” (przypominamy, że w jej ramach Ozzy Osbourne i spółka pojawią się także w Polsce). Przed koncertami na Antypodach australijski magazyn „theMusic” spytał gitarzystę Tony’ego Iommiego, co potem. W planach są m.in. reedycje płyt „Headless Cross” z 1989 roku oraz rok późniejszej „Tyr”, na których śpiewał Tony Martin.
Wstrzymaliśmy się z tymi reedycjami ze względu na obecne sprawy Sabbath z Ozzym, ale zdecydowanie do nich dojdzie.
Te dwa albumy będą trochę się różnić od oryginałów. Kolejne płyty również mają doczekać się wznowień. Muzyk dodaje:
Chciałbym nagrać kilka nowych ścieżek na te wydawnictwa z Tonym Martinem. Będę też pracował nad „Cross Purposes” (1994) oraz „Forbidden” (1985).
Tony Martin był wokalistą Black Sabbath w latach 1987–1991 oraz 1993–1997. Z zespołem nagrał pięć studyjnych płyt. Oprócz wyżej wymienionych albumów na początku współpracy powstał jeszcze „The Eternal Idol”.
Wokalista pierwszy poinformował o możliwej współpracy z Tonym Iommim. Z gitarzystą Black Sabbath spotkał się na początku stycznia podczas uroczystości upamiętniających perkusistę Rainbow, Black Sabbath i Whitesnake Cozy’ego Powella. Już wiemy, że nie zmyślał. Czekacie na te nowe ścieżki?
ud
