Keith Richards w swojej muzycznej karierze poświęcał się nie tylko zespołowi The Rolling Stones czy – sporadycznie – karierze solowej. W przeszłości zdarzyło mu się grać i śpiewać na kilku krążkach Toma Waitsa, od „Rain Dogs” z 1985 roku po „Bad as Me” z 2011 roku.
Kolega po fachu postanowił mu za to w wyjątkowy sposób podziękować i na łamach magazynu „Rolling Stone”, w specjalnym dodatku poświęconym Richardsowi, opublikował wiersz.
Nie podejmujemy się jego tłumaczenia, gdyż z pewnością szybko zgubilibyśmy rytm, a polskie rymy nie dałyby się nam oswoić. Zapowiemy jedynie, że w tym dziele Keith Richards jest szybszy niż faks i piechotą zdołał już trzy razy okrążyć kulę ziemską. Ma więcej niż przeciętny głos, ręce jak drwal, a umysł jak detektyw. Przede wszystkim jest jednak gentlemanem, co Tom Waits ze swadą konkluduje. Przeczytajcie:
Keith Richards niedługo wyda pierwszą od 23 lat solową płytę, „Crosseyed Heart”, Zapowiada ją utwór „Trouble”. Z okazji zbliżającej się premiery muzyk udostępnił w sieci poprzednie solowe płyty: „Talk Is Cheap” i „Main Offender”.
ud