Tom Morello (RATM) broni Fidela Castro

/ 28 listopada, 2016

Fidel Castro, przywódca Kuby w latach 1959–2008, zmarł 25 listopada 2016 roku w wieku 90 lat. Tom Morello odnotował ten fakt na Twitterze:
 

Na Kubie Audioslave odwiedził nieczynny zamknięty klub przemieniony w darmową szkołę dla utalentowanych muzyków. #RIPFidel #Vivalarevolucion

 
 


Dużo więcej – i bardziej kontrowersyjnie – muzyk wypowiedział się na Instagramie. Zaznaczył, że Fidel Castro to nie samo dobro, ale jednocześnie zwrócił uwagę na jego pozytywne strony.
 

„Czy z tą moralnością przywódcy USA mogą mówić o prawach człowieka – w kraju, gdzie miliony ludzi są żebrakami, gdzie dyskryminuje się czarnych, a ogromne masy amerykańskich Meksykanów, Portorokańczyków i ludzi z Ameryki Łacińskiej jest deprecjonowanych, wykorzystywanych i poniżanych?” – Fidel. Chociaż nie zgadzam się z tym, co zrobił Fidel Castro, i istnieje poważny powód, dlaczego jest źle widziałny w Stanach Zjednoczonych, wciąż jednak pozostaje wielkim bohaterem całego Trzeciego Świata. Przeciwstawiał się amerykańskiemu imperializmowi przez 40 lat, stworzył najlepszy system opieki zdrowotnej, wprowadził szczepienia dzieci i walczył z analfabetyzmem na zachodniej półkuli (prześcignął w tym USA i Kanadę), wysyłał lekarzy w razie potrzeby w świat (administracja Busha odrzuciła jego ofertę dla Nowego Orleanu po huraganie Katrina) oraz był nieskruszonym rzecznikiem biednych i wykorzystywanych. Nic dziwnego, że opłakiwać go będą miliony.

 
Muzyk Rage Against the Machine to wszystko, co dobre ze strony Castro, miał okazję zobaczyć na własne oczy, gdy ze swoją inną grupą udał się na wyspę.
 

Audioslave był pierwszym rockowym amerykańskim zespołem, który kiedykolwiek zagrał na Kubie i to doświadczenie jest skarbem, zwłaszcza łącznie z wycieczką, którą odbyliśmy do dawnego klubu, który został przekształcony w darmową szkołę średnią dla zdolnych muzyków.

 
Z Tomem Morello na pewno nie zgodzi się wiele osób…
 

ud

KOMENTARZE

Przeczytaj także