W latach 90-tych grupa The Cranberries sprzedała ponad trzydzieści milionów płyt i zdobyła czołową
pozycję wśród zespołów rockowych. Produkcją albumu „Roses” zajął się długoletni przyjaciel zespołu – Stephen Street, którego zamiarem był powrót do świeżości i oryginalności dwóch pierwszych płyt The Cranberries – "Everybody Else Is Doing It, So Why Can’t We? " oraz "No Need To Argue". Po wydaniu w 2001 roku albumu "Wake Up And Smell The Coffee", zespół The Cranberries ogłosił przerwę w działalności.
Po ośmiu latach od nagrania ostatniej płyty grupa na krótko reaktywowała się z okazji uroczystości w Trinity College –Kiedy zaczęliśmy grać, miałam wrażenie, że nigdy nie zaprzestaliśmy wspólnych występów. Jest coś niesamowitego w graniu z The Cranberries, można to porównać do założenia idealnej pary butów. Po prostu pasują – mówiła wówczas Dolores O’Riordan. Teraz dodaje: Nagranie dwóch solowych albumów z różnymi muzykami, uświadomiło mi, że Noel oraz Mike potrafią stworzyć wyjątkowe oraz jedyne w swoim rodzaju akordy, które Ferg zbiera razem w całość. Podczas nagrywania płyty w studio aż grzmiało, Stephen był w swoim żywiole, więc wszystko poszło całkiem szybko.
Do wypowiedzi wokalistki dołączył się Noel Hogan – Zawsze miałem wrażenie, że powstanie następny album. Podczas ostatnich sześciu lat, razem z Dolores wymienialiśmy się swoimi pomysłami.
Okładka:
Lista utworów:
1. Conduct
2. Tomorrow
3. Fire & Soul
4. Raining In My Heart
5. Losing My Mind
6. Schizophrenic Playboys
7. Waiting In Walthamstow
8. Show Me
9. Astral Projections
10. So Good
11. Roses
redakcja