Cztery miesiące Sting pracował nad albumem „57th & 9th”. Tytuł to… skrzyżowanie, które muzyk mijał podczas codziennego spaceru do studia nagraniowego. Na płycie znajdzie się pierwszy premierowy materiał Stingla od 2013 roku, czyli opublikowania krążka „The Last Ship”.
Nowa płyta została nagrana z udziałem muzyków od lat współpracujących ze Stingiem – Dominica Millera i Vinniego Colaiuta, a także gościnnym udziałem Josha Freese (Nine Inch Nails, Guns N’ Roses) oraz gitarzysty Lyle’a Workmana i pochodzącego z San Antonio zespołu The Last Bandoleros.
Album „57th & 9th” pojawi się w sprzedaży już 11 listopada. W sieci natomiast opublikowaną pierwszą jego zapowiedź, w której muzyk mówi między innymi o muzycznych inspiracjach:
Dzięki temu dowiedzieliśmy się, że singiel „50,000” to hołd, który Sting złożył zmarłym w ostatnich miesiącach wybitnym muzykom, między innymi Davidowi Bowiemu. Muzyk w innych utworach dotyka również takich problemów jak emigracja czy zmiany klimatyczne, przygotował również piosenkę o Nowym Jorku.
mg