Soundgarden skończył już tworzyć utwory na nowy krążek. Przed nimi jeszcze wizyta w studiu i rejestracja materiału. Wyjawił to właśnie gitarzysta formacji Kim Thayil w rozmowie z portalem wrif.com. Kiedy będziemy mogli to usłyszeć?
Celujemy w koniec 2017 roku. Skończyliśmy w zasadzie pisanie, musimy jeszcze coś tam dopisać, a potem cały ten proces w studiu.
Od poprzedniego albumu, „King Animal” minie pięć lat. Dlaczego tyle to ich w przypadku trwa?
Niektórzy wyrzucają z siebie płyty w kilka tygodni, inni – miesięcy, a Soundgarden, biorąc pod uwagę nasz kalendarz, potrzebuje raczej miesięcy. Robimy coś przed parę tygodni, potem wracamy po kilku miesiącach i przyglądamy się temu.
Tak po prostu tworzą. Jak dodaje muzyk – uważnie. Chcą być pewni, że tam, gdzie potrzebna precyzja, nie zabraknie jej, a tam, gdzie chaos, swoboda i odrobina dzikości – również ją znajdziecie.
W oczekiwani na nowe wydawnictwo – posłuchajcie jeszcze „Been Away Too Long” z ostatniego krążka.
ud