Już we wrześniu ubiegłego roku pisaliśmy, że Keith Richards kończy nagrywać solowy album. Pierwsze od ponad dwudziestu lat solowe wydawnictwo muzyka miało pojawić się dopiero, gdy Richards będzie miał mniej obowiązków związanych z The Rolling Stones. Jak się jednak okazuje, ciągle ma coś do roboty, a publikacja krążka jest regularnie odkładana.
Gitarzysta wierzy jednak, że uda mu się wydać płytę jeszcze w tym roku, o czym przekonywał w wywiadzie dla magazynu Rolling Stone:
Czekamy na odpowiedni moment, żeby ją opublikować. Ostatnio Stonesi byli bardzo zapracowani, dlatego czekałem, aż nastanie właściwy czas. Wydaje mi się, że to może być wrzesień tego roku, ale nie jestem tego do końca pewien.
Gitarzysta przyznał, że płyta nie ma również tytułu, choć to nie powinno być problemem i na pewno uda mu się ją zatytułować na czas.
Przypomnijmy, że ostatni solowy krążek gitarzysty zatytułowany "Main Offender" pojawił się w 1992 roku. Nieoficjalnie mówi się, że przy nagrywanym obecnie wydawnictwie Richards ponownie współpracuje ze Stevem Jordanem.
mg