20 listopada w łódzkiej Atlas Arenie wystąpi Slash wraz Mylesem Kennedym i zespołem The Conspirators. Przed zbliżającą się wielkimi krokami wizytą zapytaliśmy Slasha, jak wspomina koncert z Katowic z 2013 roku i zeszłoroczny występ w Krakowie.
W 2013 roku publiczność była niesamowita, sprawiła nam tym ogromną niespodziankę. W 2014 roku publiczność była równie wspaniała, ale zdawaliśmy już sobie sprawę, jak mocno wspierają nas polscy fani, więc nie było to dla nas taką niespodzianką. Od tamtej pory Polska jest jednym z naszych ulubionych miejsc.
Slash wciąż promuje wydany w zeszłym roku album „World On Fire”, ale zapewnia, że łódzki koncert będzie różnił się od krakowskiego:
Gramy inny materiał, wprowadziliśmy też utwory, których wtedy nie wykonywaliśmy. Jak się domyślasz, zespół ewoluował przez ten czas, więc za każdym razem jest inaczej. Tym razem mamy ze sobą trochę więcej świateł.
Bilety na koncert w Łodzi wciąż w sprzedaży.
Więcej o Slashu w listopadowym numerze „Teraz Rocka”.
mg