Iron Maiden jest właśnie w połowie trasy koncertowej „The Book of Souls” po Ameryce Południowej. Wypadek ich samolotu, zwanego Ed Force One, trochę pokrzyżował im plany.
Gdy doszło do stłuczki na chilijskim lotnisku, w czasie holowania po międzynarodowym lotnisku Comodoro Arturo Merino Benítez na przedmieściach Santiago. Samolot miał być zatankowany przed lotem do Cordoby w Argentynie. Nikogo z członków zespołu ani ich ekipy nie było na pokładzie.
Ed Force One w jakiś sposób zerwał się z haka, holujący stracili nad nim kontrolę, wskutek czego zderzył się z pojazdem, który go ciągnął. Uszkodzone zostały podwozie i dwa silniki samolotu. Dwóch operatorów holownika odniosło rany i zabranych zostało do szpitala.
Iron Maiden wydał oświadczenie:
Inżynierzy starają się ocenić straty, ale ich wstępny raport stwierdza, że silniki zostały mocno uszkodzone i potrzebne będzie więcej czasu na naprawę, a być może zamontowanie dwóch nowych silników.
Mimo nieszczęśliwego wypadku zespół nie odwołuje trasy i od razu zaczął się starać o transport zastępczy dla 20 ton sprzętu, by zdążyć na koncert w niedzielę w Cordobie w Argentynie. Pilotujący Ed Force One wokalista Iron Maiden Bruce Dickinson będzie miał teraz trochę wolnego.
Opublikowany przez Iron Maiden na 12 marca 2016
Opublikowany przez Iron Maiden na 12 marca 2016
Acaba de colisionar en tierra el Ed Force One de @IronMaiden @biobio pic.twitter.com/gyVtXvJYyM
— Pablo Jiménez (@pablekejimenez) 12 marca 2016
Iron Maiden przyjedzie też do Polski ze swoją ostatnią płytą. Tymczasem zobaczcie ich film z dotychczasowej części trasy „The Book of Souls” albo sporo fragmentów pierwszego koncertu z 24 lutego na Florydzie.
ud