Wczoraj pisaliśmy, że Jimmy Page planuje nagrać nowy, drugi w swoim dorobku solowy album. Plany wydawnicze ma również jego kolega z Led Zeppelin – Robert Plant. Wokalista zdradził w wywiadzie dla Rolling Stone, że jego nowa płyta będzie nietypowa, z wpływami afrykańskimi i w stylu… Massive Attack.
Oddajmy jednak głos samemu zainteresowanemu:
To będzie bardzo uroczyste nagranie, ale jednocześnie odważne. Pojawią się zachodnioafrykańskie wpływy, będzie też w stylu Massive Attack. To wszystko będzie brzmiało bardzo nisko – myślę, że nada się na imprezę w stylu jamajskim.
Wygląda więc na to, że następca wydanej w 2010 roku płyty "Band of Joy" będzie czymś zupełnie nowym, niepodobnym do niczego, co tej pory nagrał Robert Plant. Muzyk wielokrotnie udowadniał jednak, że nie jest zamknięty na nowe rozwiązanie i wpływ innych gatunków muzycznych. Pozostaje nam czekać na premierowy materiał. Nienazwany jeszcze album ma podobno trafić do sprzedaży już we wrześniu tego roku.
Niedawno Robert Plant ostatecznie i dobitnie poinformował, że fani nie mają co liczyć na reaktywację zespołu Led Zeppelin (więcej TUTAJ).
mg