Fanom mocnego uderzenia nie trzeba przedstawiać zespołu Skindred, który będzie drugi raz jedną z gwiazd Przystanku Woodstock. Walijczycy pojawili się w Kostrzynie nad Odrą w 2011 i pozostawili po sobie znakomite wrażenie. Nie ukrywał tego również Jurek Owsiak, który ze sporą dozą satysfakcji poinformował, że grupa wykonująca – jak sama określa – "ragga metal" ponownie zagra na imprezie.
Na stronie festiwalu opublikowano krótki wywiad z liderem i wokalistą Skindred, Benji Webbem:
Zespół ma na swoim koncie pięć albumów długogrających, z których ostatnim jest "Kill The Power". Płyta ujrzała światło dzienne w styczniu tego roku, dlatego należy zakładać, że muzycy podczas występu na Przystanku Woodstock zagrają sporo kawałków z tego właśnie wydawnictwa. Warto przypomnieć, że kilka lat temu Skindred został uznany przez magazyn Metal Hammer "najlepiej grającym na żywo zespołem na świecie". To zobowiązuje.
Walijska formacja dołączyła tym samym do wcześniej ogłoszonych wykonawców. Na ten moment wiemy, że w Kostrzynie nad Odrą pojawią się między innymi: Accept, Skid Row, Hatebreed, Volbeat, Budka Suflera, T.Love, Coma i wielu innych.
mg