Wydawało się, że Coma zrobiła prezent wszystkim swoim fanom. W dystrybucji cyfrowej album "Pierwsze wyjście z mroku 2014 – Live in Jarocin" można kupić za niespełna 10 zł. To mógł być strzał w dziesiątkę, ale… nie jest. Okazuje się bowiem, że internauci nie byli skłonni zapłacić nawet tak niskiej stawki za premierowy, legalny materiał.
Piotr Rogucki mówił o tym niepowodzeniu w opublikowanym na łamach serwisu Gazeta.pl wywiadzie. Największe wrażenie robi informacja o tym, ile osób kupiło "Pierwsze wyjście z mroku 2014 – Live in Jarocin" w przedsprzedaży:
I powiem ci szczerze: nie ma specjalnego zainteresowania tym albumem. W przedsprzedaży rozeszło się 500 sztuk, Tede w tym samym czasie sprzedał podobno 5 tys. egzemplarzy. Co innego, że fani hip-hopu są już przyzwyczajeni do tego rodzaju dystrybucji.
W związku z takim obrotem spraw wokalista Comy powiedział szczerze: "Fani rocka często są przyzwyczajeni do Chomika". Oczywiście nie można wrzucać wszystkich do jednego worka, ale diagnoza wydaje się trafna. I niezwykle bolesna.
Obszerny i niezwykle interesujący wywiad z liderem Comy możecie znaleźć POD TYM ADRESEM.
mg | gazeta.pl