Uspokajamy wszystkich fanów The Black Keys – kontuzja, której nabawił się Patrick Carney, nie jest groźna i muzyk może bez problemu wykonywać swoje koncertowe obowiązki. Oznacza to, że wybite ramie nie będzie przeszkadzało mu podczas koncertu, który już w przyszłym miesiącu odbędzie się w Polsce.
Co właściwie stało się perkusiście? Miał pecha podczas wakacji, które spędzał na Saint-Barthélemy. Został przewrócony przez falę i z dużą siłą uderzył o taflę wody, co zaowocowało przemieszczeniem stawu ramiennego. Jest to typowa kontuzja, w przypadku której stosuje się – nieco bolesne – nastawienie. Opuchlizna powinna zejść za kilka dni, a muzyk niedługo powróci do pełnej sprawności.
Carney zaprezentował nawet zdjęcie swojego sfatygowanego ramienia:
mg