Niedawno pisaliśmy, że Paul McCartney odwołał całe japońskie tournée. Niedługo później poinformowano, że muzyk nie pojawi się również w Korei Południowej. Wyglądało więc na to, że choroba jest poważniejsza, niż pierwotnie zakładano. Najlepszym tego potwierdzeniem jest fakt, że McCartney ostatecznie trafił do szpitala w Tokio.
Szczęśliwie jednak kilkudniowa hospitalizacja wystarczyła, żeby eksbeatles wrócił do pełni sił. Pojawiło się nawet oświadczenie w tej sprawie:
Od stwierdzenia obecności wirusa w organizmie w zeszłym tygodniu i w czasie odwołanych koncertów Paul przebył zakończone sukcesem leczenie w szpitalu w Tokio. Możemy mówić o całkowitym wyzdrowieniu, choć zalecono mu kilka dni odpoczynku. Paul był bardzo wzruszony wszystkimi wiadomościami i życzeniami od fanów z całego świata.
Najbliższy koncert Paula McCartneya zaplanowano na 14 czerwca – pojawi się wówczas w Lubbock w Stanach Zjednoczonych. Do tego czasu powinien już wrócić do pełni sił. Czego mu życzymy!
mg