Jakiś czas temu informowaliśmy, iż brytyjskie media donoszą o możliwości reaktywacji grupy Oasis. Niedługo później Liam Gallagher przyznał, że nie ma o tym pojęcia i wcale nie zależy mu na powrocie na scenę u boku swojego brata. Wszystko to jednak rozpętało kolejną dyskusję dotyczącą tego, czy brytyjski zespół powinien ponownie pojawić się na scenie i w studiu nagraniowym.
Swoje kilka groszy postanowił dorzucić sam Paul McCartney, który jest zadeklarowanym fanem twórczości Oasis. Mówił o tym w wywiadzie dla japońskich mediów:
Nie wiem, czy kiedykolwiek się dogadają. To byłoby fajne, ponieważ wydaje mi się, że każdy lubi braci, którzy się lubią i wzajemnie uzupełniają. Jednak jak to bracia – są szaleni. Ale powinni się ponownie zejść. Moja rada dla nich? Dogadać się i zrobić trochę dobrej muzyki! Jednak to oni muszą tego chcieć. Wiele osób liczy, że w końcu się porozumieją. To naprawdę fajni goście!
Wiemy jednak, że na razie na porozumienie nie ma większych szans. Co prawda Liamowi nie wiedzie się ostatnio najlepiej jeśli chodzi o dokonania muzyczne, Noel jest całkiem usatysfakcjonowany przebiegiem swojej kariery po rozwiązaniu Oasis. Poważniejszym problemem są jednak konflikty i trudne charaktery obu braci – o wspólny powrót na scenę może być w związku z tym trudno. Choć nadzieja zawsze pozostaje.
mg
