Jak zawsze w takim wypadku, media szybko wyciągnęły informacje, że 16-letni Brytyjczyk – który popełnił ostatnio samobójstwo – był fanem zespołów rockowych, wśród których znalazła się grupa Avenged Sevenfold. Podobno nastolatek oglądał na komputerze teledyski i słuchał muzyki zespołu. Był też fanem poprzedniego projektu – Pinkly Smooth.
Zapewne związek między samobójstwem a samym zespołem był przypadkowy, ale muzycy byli tak wstrząśnięci docierającymi do nich informacjami, że opublikowali obszerne oświadczenie. Jego fragmenty poniżej:
Chcemy, żebyście wiedzieli, że jesteśmy załamani i ślemy słowa wsparcia do jego rodziny, przyjaciół i społeczności. Ich cierpienie musi być niewyobrażalne. Składamy im kondolencje. Eksperci w tej dziedzinie twierdzą, że na decyzję o samobójstwie składa się wiele czynników i nawet jeśli ktoś jest miłośnikiem określonej muzyki, to zwykle nie jest to jedyny powód takiej tragicznej decyzji (…)
Wiadomość o śmierci młodego człowieka wstrząsnęła wszystkimi w zespole. Czy ktoś był naszym fanem czy nie, nie powinien czuć tak ogromnej beznadziejności. Takie sytuacje zawsze sprawiają, że chcemy coś z tym zrobić – żeby nigdy nic podobnego się nie stało. Każdy, kto orientuje się nieco w naszej aktywności wie, że już 10 maja będziemy uczestnikami akcji Rise Above Fest.
Oświadczenie w języku angielskim do przeczytania TUTAJ.
mg