Wczoraj pisaliśmy, że światowe media informują o prawdopodobieństwie powstania nowego albumu formacji System of a Down. Wszystko za sprawą słów perkusisty Johna Dolmayana, który zasugerował publiczności w Los Angeles, że następnym razem zespół zagra dla nich nową płytę (pisaliśmy o tym TUTAJ).
Ponieważ sprawa zrobiła się głośna, a fani na całym świecie uwierzyli, że w końcu pojawi się następca wydanej w 2005 roku płyty "Hypnotize", głos zabrał wokalista Serj Tankian:
Doceniamy, że fani chcą nowego studyjnego albumu, ale nagramy płytę, gdy uznamy, że to odpowiedni moment, nie będzie decydował za nas nikt inny.
Nie, to nie jest prawda, że mamy w planie rozpoczęcie prac nad nową płytą. Szybkie sprawdzenie internetowej prasy pokaże, że jeszcze nie ustaliliśmy harmonogramu innego nagrania, które wynika z naszych wcześniejszych zobowiązań.
Tankian co prawda nie zaprzeczył, że nowy album powstanie, ale pewne jest, że nie nastąpi to zbyt szybko. Muzycy nie planują wejść w najbliższym czasie do studia nagraniowego. Może również z powodu nieporozumień, które pojawiają się między nimi?
Przypomnijmy, że formacja System of a Down odwiedzi nasz kraj już 13 sierpnia tego roku. Muzycy wystąpią w łódzkiej Atlas Arenie (więcej szczegółów TUTAJ).
mg