Na płycie "118" fani znajdą wszystkie charakterystyczne cechy stylu grupy: surowe, energetyczne brzmienia doprawione ciężkimi, wręcz metalowymi dźwiękami oraz klimatyczne i subtelne, dużo spokojniejsze oblicze kapeli. Zespół udowodni również, że potrafi, pozostając wiernym rockowej tradycji, wzbogacić swoje brzmienie o świeże i niebagatelne rozwiązania.
Zespół Cochise o płycie "118":
"118" to trzynaście różnych historii. Opowiedzianych w mroczny, tajemniczy i rockowy sposób. Już po raz trzeci Cochise zaprasza w podróż po niespokojnych miejscach naszej podświadomości.
Małaszyński zdradza również genezę powstania tytułu płyty, który kojarzyć się może z opowiadaniami mistrza grozy i horroru, Stephena Kinga:
Ze względu na moją pracę zawodową przez ostatnie dwa lata dużo czasu spędzałem w podróżach i hotelach, gdzie między innymi powstawały w mojej głowie pomysły na piosenki. Nie wiedząc dlaczego w dziwny i niewyjaśniony, jakby zaplanowany z góry sposób, trafiałem za każdym razem do pokoju z numerem 118. Pokój 118 to wymiana energii. Ważne jest to z, kim się nią dzielisz. To klaustrofobiczne intymne miejsce, pełne emocjonalnych odpadów, niczym tapeta odklejająca się od ściany, które wie i widziało wszystko, czego nasz racjonalizm nie jest w stanie udźwignąć. Pokój, w którym skuleni śpimy z otwartymi powiekami, ukryci w kątach za pajęczynami wątpliwości… za każdym razem wystawieni na najgorszą próbę… To rzadki rodzaj szaleństwa… wciąż pielęgnowany i poszukiwany… zasypany za drzwiami 118.
Płytę promuje utwór "Destroy the angels", do którego powstał również teledysk:
Lista utworów:
01. Sweet love generation
02. Destroy the angels
03. White garden
04. Beautiful
05. Bleed
06. Inside of me
07. Dead love
08. Part of me
09. Cold river
10. Before you sleep (for Jeremy)
11. Dog in blood
12. Help
13. Little witch
mg