Mimo, że ostatni album zespołu Bullet For My Valentine pojawił się stosunkowo niedawno, to już od jakiegoś czasu muzycy walijskiej formacji wspominają, że myślą o kolejnym wydawnictwie. Właśnie potwierdził to perkusista grupy, który zdradził nawet, czego mogą spodziewać się fani.
Moose powiedział w wywiadzie dla Billboard.com:
Bez wątpienia będzie to krok w kierunku naszych dwóch pierwszych płyt. Zawsze lubiliśmy zmieniać podejście do nagrywania płyt, dźwięków i tak dalej. Myślę, że trzeba się zmieniać, w przeciwnym razie staje się to nudne, można zanudzić swoich fanów. Wystarczy spojrzeć na wielkie zespoły w historii rocka; zmieniali się na przestrzeni lat – szczególnie Metallica. Ich płyty są zawsze nieco inne, dlatego są największym zespołem w historii metalu. Dlatego my też będziemy się zmieniać i za każdym razem wchodzić na wyższy poziom.
Prawdopodobnie nową jakoś do zespołu wniesie producent – Terry Date – z którym zespół niedawno rozpoczął współpracę. Muzycy liczą, że z jego wsparciem uda im się osiągnąć wymarzony wyższy poziom.
Przypomnijmy, że przyszłoroczna europejska trasa koncertowa zespołu Bullet For My Valentine obejmie również Polskę. Zespół przyjedzie do warszawskiej Stodoły 19 lutego na pierwszy klubowy koncert w naszym kraju. Więcej informacji na temat tego wydarzenia TUTAJ.
mg