Wczoraj w późnych godzinach wieczornych świat obiegła tragiczna wiadomość – 25-letnia Peaches Geldof, córka słynnego piosenkarza Boba Geldofa, modelka i prezenterka telewizyjna nie żyje. Została znaleziona martwa w swoim domu we Wrotham, w południowo-wschodniej Anglii. Przyczyny śmierci są badane, policja na ten moment określa ją mianem "nagłej".
Choć Peaches Geldof była bardzo młoda, miała na swoim koncie wiele skandali obyczajowych. Wiele pisało się między innymi o jej małżeństwie, które zakończyło się… po pół roku. Nie wykluczone jest również, że młoda prezenterka nadużywała narkotyków. Spekuluje się, że to one mogły spowodować jej śmierć, choć nie zostało to jeszcze oficjalnie potwierdzone. Peaches Geldof osierociła dwoje dzieci.
Jej ojciec – Bob Geldof – jest znanym i cenionym muzykiem i autorem piosenek. Jego największym sukcesem jest rola w filmie Alana Parkera "Pink Floyd: The Wall". Był również działaczem społecznym dwukrotnie nominowanym do Pokojowej Nagrody Nobla.
Muzyk wydał krótkie oświadczenie po śmierci córki:
Peaches nie żyje. Jesteśmy przepełnieni bólem. Peaches była najbardziej szalona, zabawna i mądra z nas wszystkich. Pisanie "była" jest dla mnie niezwykle trudne. Była cudownym dzieckiem. Jak to możliwe, że nie zobaczymy jej już nigdy? Jak sobie poradzić? Kochaliśmy ją i zawsze będziemy kochać.
Nie jest to pierwsza taka tragedia w życiu Boba Geldofa – w 1996 roku zmarła jego wieloletnia życiowa partnerka, modelka i dziennikarka, Paula Yates. Powodem jej śmierci było przedawkowanie narkotyków.
mg
