Pomimo tego, że się rozstaliśmy, myślę że pozostajemy kumplami – mówi Jacek Kuderski o sytuacji Myslovitz po odejściu z grupy Artura Rojka. Może nie wielkimi, ale 20 lat było wielką przygodą. Takich rzeczy się nie zapomina – dodaje. Nikt z nas: ani my, ani Artur, nie chciał jakiejś awantury – uzupełnia Przemek Myszor. W tym momencie przeżywamy jeszcze moment emocji, trudno o tym mówić, ale jestem święcie przekonany że droga, jaką obraliśmy, spowoduje że kiedyś może jeszcze razem coś zrobimy.
Tymczasem grupa intensywnie pracuje nad nowym materiałem i koncertami z nowym wokalistą, Michałem Kowalonkiem. Na czterech stronach najnowszego numeru „Teraz Rocka”, z czerwca 2012 roku, muzycy szczegółowo o tym opowiadają, prezentujemy też rozmowę z Arturem Rojkiem.
Recenzji płyt Myslovitz szukaj TUTAJ.
redakcja
