Na temat kolejnego po "Danger Days: The True Lives of the Fabulous Killjoys" albumu Iero wypowiedział się następująco:
"To nie będzie po prostu zbiór kawałków. Nie będzie to wyglądało "O, nagrajmy jak najszybciej dwanaście utworów i je wydajmy". Nie wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach ktokolwiek może robić cokolwiek bez jakiejś koncepcji lub wizji. Myślę, że dni wypełniania czasu na płycie się skończyły i bardzo dobrze".
Gitarzysta dodał także, że zespół zbudował własne studio w Los Angeles, aby "być tam i być kreatywnym kiedy tylko ma się ochotę".
redakcja
KOMENTARZE