Ted Dwane basista grupy Mumford & Sons od kilku dni czuł się źle. W końcu trafił do szpitala. Wykonane badania wykryły u niego zakrzep żył kory mózgowej, który wymagał jak najszybszego operacyjnego usunięcia. Muzycy o wszystkim poinformowali wczoraj, zamieszczając oficjalne oświadczenie na swojej stronie internetowej oraz portalu społecznościowym Facebook:
Nasz przyjaciel i członek zespołu Ted przez ostatnie dni nie czuł się najlepiej. Wczoraj trafił do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy. Badania wykazały obecność zakrzepu na korze mózgowej, który wymagał szybkiej operacji. Ted otrzymał wspaniałą opiekę, a nas zapewniono, że po operacji szybko powróci do formy.
Muzycy musieli również odwołać część koncertów w Stanach Zjednoczonych. Zostaną one przełożone na inne terminy, a zakupione na nie bilety nie stracą swojej ważności. W dalszczej częśći oświadczenie zespołu Mumford & Sons możemy przeczytać:
Niestety w związku z zaistniałą sytuacją musimy odwołać trzy zbliżające się koncerty w Dallas, Woodlands i Nowym Orleanie. Nie mamy w planach aby odwoływać lub przekładać inne koncerty na naszej obecnej trasie
Ostatnim albumem grupy Mumford & Sons jest wydany w 2012 roku krążek "Babel". Pierwszym promującym go teledyskiem był obraz nakręcony do piosenki "I will wait":
"Babel" zaraz po jej wydaniu, stała się najszybciej sprzedającym albumem zarówno w Wielkiej Brytanii jak i w Stanach Zjednoczonych. Grupa w tym roku była nominowana do sześciu nagród Grammy. Ostatecznie zdobyła dwie statuetki.
lg
