Album "13" szturmem zdobył szczyty list sprzedaży na całym świecie. Po pierwszym tygodniu od premiery nowe dzieło Black Sabbath było najlepiej sprzedającą się płytą m.in. w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Stanach Zjednoczonych i Nowej Zelandii. W Polsce krążek zadebiutował na czwartej pozycji listy OLiS.
Sukces komercyjny płyty "13" zapowiadały serwisy branżowe. Serwis Hits Daily Double przewidywał sprzedaż albumu w USA na poziomie 120-130 tysięcy egzemplarzy. W rzeczywistości nowe dzieło Black Sabbath trafiło w pierwszym tygodniu sprzedaży do 155 tysięcy fanów.
Ozzy Osbourne mimo tych danych zapewnił na antenie Sky News, że grupa nie spodziewała się tak dużego sukcesu komercyjnego płyty "13":
Nie mogłem w to uwierzyć. To niesamowite. Wszyscy byliśmy w szoku.
Wokalista Black Sabbath przyznał również, że od dłuższego czasu marzył mu się powrót Black Sabbath z nim w roli frontmana:
Wiedziałem w głębi duszy, że kiedyś chciałbym tego dokonać. To była prawdopodobnie najlepsza rzecz, jaka kiedykolwiek nam się przydarzyła, że się rozpadliśmy lata temu. To udowadnia, że jeszcze coś na nas czekało.
Pierwszy teledysk promujący album "13" został nakręcony do piosenki "God is Dead?". Okazuje się, że pierwotnie tytuł tego utworu miał brzmieć "American Jihad".
pg
KOMENTARZE