Mike Oldfield to człowiek-instytucja – ma na swoim koncie dziesiątki znakomitych albumów, współparcował z wybitnymi muzykami i – co chyba najważniejsze – nadal nie powiedział ostatniego muzycznego słowa. To właśnie ten wybitny multiinstrumentalista był jednym z bohaterów kwietniowego Teraz Rocka.
Mike'a Oldfielda przepytywał sam Wiesław Weiss, a muzyk tłumaczył między innymi dlaczego kocha nasz kraj:
Czuję związek emocjonalny z Polską. Dawno temu miałem bliskiego przyjaciela Polaka. Był chłopakiem mojej siostry. I Hell’s Angel. Nazywaliśmy go Rosie, ponieważ miał wytatuowaną wielką różę na piersi. I kiedy nagrywałem pierwszą wersję demo Tubular Bells, Rosie recytował w niej polskie wiersze. Sprawił, że poczułem duchową więź z twoim krajem. Niestety, nie ma go już wśród nas. Zmarł niedawno, w połowie lutego. Rosie z Polski. Był jak nieoszlifowany diament. Prawdziwy twardziel. I zarazem najsłodsza, najcieplejsza osoba, jaką znałem.
W kwietniowym numerze naszego pisma – które jest w sprzedaży – Oldfield mówił również o swoich projektach muzycznych, współpracy ze znanymi wokalistami i wielu innych sprawach. Poza tym wywiadem, coś dla siebie znajdą miłośnicy takich wykonawców jak: Nightwish, Frontside, Luxtorpeda, Black Label Society, czy Yes.
Po więcej szczegółów odsyłamy do najbliższego kiosku!
mg