W rozmowie z The Weekender Ness powiedział:
"Mamy cel być bardziej płodnymi artystami i nie pozwalać na to, żeby przerwy pomiędzy kolejnymi nagraniami były tak duże. Zrozumiałem, że proces twórczy nie musi się kończyć wraz z zakończeniem prac nad albumem… Zazwyczaj kończysz album i przełączasz się na tryb "trasa koncertowa". Tym razem pozostawiliśmy sobie drzwi otwarte, i efekt jest taki, że wciąż piszę i czuję się kreatywny, więc mamy świetny start na nową płytę. Chcemy wszystkich zaszokować".
Ness wraz z Social Distortion wydał w tym roku "Hard Times And Nursery Rhymes". Poprzedni album ukazał się siedem lat wcześniej.
redakcja
KOMENTARZE