Mike McCready: Pearl Jam nie istniałby, gdyby nie RHCP

/ 20 maja, 2016

Mike McCready przeprowadzał ostatnio dla radia SiriusXM wywiad z Flea i Chadem Smithem. Panowie porozmawiali sobie m.in. o tym, jak Red Hot Chili Peppers wpłynął na Pearl Jam. Oto fragmenty tej rozmowy. Gitarzysta rozpoczął:

To pytania od Eda, ale też od nas wszystkich w zespole: macie pojęcia, jak ważni dla nas jesteście i jaki mieliście wpływ na to, że w ogóle istniejemy? Zabraliście nas w trasę na początku, w 1992 roku. Zawsze opowiadam tę historię: byliście dla nas najfajniejszym zespołem. Pomagaliście z dźwiękiem, daliście nam światła, wprowadziliście w świat. To mogło potoczyć się inaczej. Odnosiliście sukcesy z „Blood Sugar Sex Magik”, a my dopiero zaczynaliśmy.

Muzyk podkreślał pomoc, jaką otrzymali od RHCP i to, że obecni dłużej na scenie artyści bardzo fajnie ich traktowali. Flea skromnie przyznał:

Nie mieliśmy pojęcia. Wiem, że mieliście Jacka, Jack przedstawił wam Eddiego i to był katalyzator. (…) Całkiem nieźle sobie radziliście.

Mike się upierał.

Od tej trasy się zaczęło, ale nie byłoby tego, gdybyście nas ze sobą nie zabrali. Nie wiem, gdzie bylibyśmy teraz. Jesteśmy tego świadomi i kochamy was za to.

Powtórzył to wszystko jasno podczas spotkania z Chadem Smithem.

Można powiedzieć, że nie istnielibyśmy, gdyby nie Red Hot Chili Peppers.

Tej rozmowy możecie wysłuchać poniżej.

ud

KOMENTARZE

Przeczytaj także