Wydawało się, że to może potrwać. Metallica niby sugerowała, że pracuje nad nowym albumem, ale z tych zapewnieni niewiele wynikało. Mijały miesiące, a zespół nie przekazywał żadnych konkretnych informacji związanych z następczynią opublikowanej w 2008 roku płyty "Death Magnetic".
Teraz jednak, za sprawą magazynu Rolling Stone, dowiedzieliśmy się, że Metallica pracuje w pocie czoła nad nowym albumem, a wszystko to potwierdził perkusista grupy, Lars Ulrich:
Robimy to! Mamy sporo kawałków, które obecnie szlifujemy i dopieszczamy. Jesteśmy całkiem blisko końca (…)
W naszym świecie istnieje wyraźna różnica między procesem twórczym a samym nagrywaniem. W tym wypadku jednak chcemy w pewnym sensie scalić te dwa elementy, żeby nie było tak wielkiego podziału dotyczącego tych dwóch ważnych procesów. Chcemy sprawdzić, czy jesteśmy w stanie wejść do studia z twórczym zaciekaniem, impulsem, który sprawi, że zagramy tam nowe utwory.
Perkusista zdradził, że zespół pracuje obecnie nad dwudziestoma premierowymi kompozycjami, które – zapewne nie w takiej liczbie – powinny złożyć się na nowej, bardzo długo wyczekiwane wydawnictwo. Na razie jednak nie wiemy, kiedy album Metalliki miałby ujrzeć światło dzienne.
mg