Czas na kolejną odsłonę serialu zatytułowanego "Nowy album zespołu Metallica". Tym razem nowe światło na ten temat rzucił Lars Ulrich, perkusista grupy. W wywiadzie dla Rolling Stone skomentował zamieszanie wokół nowej płyty zespołu Metallica:
Rozumiem, że są ludzie, którzy czekają na nową płytę, tak samo my. Nie można się tym jednak stresować. To nie jest tak: "Ku**a, śpieszmy się i wydajmy ten album". Pośpiesz się, ale po co? By grać koncerty? Właśnie gramy koncerty. Będziemy go mieć.
W dalszej części rozmowy Lars Ulrich relacjonował, na jakim etapie jest w tej chwili zespół z pisaniem materiału na następcę "Death Magnetic". Według perkusisty zespół zebrał niemal 600 pomysłów na utwory podczas prób w styczniu i marcu tego roku (Hetfield niedawno twierdził, że zespół zebrał ponad 800 riffów). Pomysły pochodzą z próbnych sesji, które odbywały się podczas tras koncertowych.
Pozostaje mieć nadzieję, że Metallica wybierze spośród tych setek pomysłów te najlepsze. Kiedy nowa płyta ujrzy światło dzienne? W marcu James Hetfield, stwierdził, że Metalica nie ma zbytnio czasu, by wejść do studia nagraniowego. Kirk Hammet w jednym z wywiadów przejawiał z kolei nadzieję, że stanie się to w 2014 roku.
Pozostałości konkretów dotyczących nowego dzieła Metalliki rozmywa wypowiedź Larsa Ulricha, który stwierdził w kwietniu, że byłby zaskoczony, gdyby nowy album grupy Metallica ukazał się wcześniej niż w 2015 roku. Robert Trujillo, basista formacji, stwierdził z kolei, że prawdopodobnym producentem płyty będzie Rick Rubin, z którym nagrali "Death Magnetic".
pg
KOMENTARZE
