Bez wątpienia tak znakomity i zasłużony gitarzysta, jakim jest Marty Friedman, ma o czym opowiadać. 52-latek przez wiele lat swojej muzycznej kariery był związany z grupą Megadeth, w której występował w latach 1990-1999 i z którą przygotował kilka albumów długogrających (m.in. znakomity "Rust in Peace"). Obecnie muzyk skupia się na karierze solowej oraz, jak właśnie przyznał, przygotowuje autobiografię.
Marty Friedman mówił o tym w jednym z wywiadów:
Jestem zaskoczony, jak dokładnie i w najdrobniejszych szczegółach pamiętam wszystko, co się działo. Jestem z tego powodu niezwykle podekscytowany. To bez wątpienia będzie bardzo soczysta relacja z mojego dotychczasowego życia.
Gitarzysta przyznał, że nad książką pracuje wraz z jednym z "najbardziej znanych biografów", ale nie zdradził jego nazwiska. Jej publikację zapowiedziano na 2015 rok.
Marty Friedman wpisuje się tym samym w modę na przygotowywanie autobiografii – takie wydawnictwa ma na koncie wielu mniej lub bardziej znanych muzyków. Nie można jednak lekceważyć tego typu literatury – to często niezwykle ciekawe, pouczające i zabawne lektury.
mg