Jak donoszą amerykańskie źródła, jeden z najlepszych reżyserów w historii kina – Martin Scorsese – nakręci film o legendzie muzyki rockowej, grupie Ramones. Według nieoficjalnych informacji, produkcja trafi do kin w 2016 roku. Nie jest to data przypadkowa – właśnie wtedy przypada 40. rocznica debiutu amerykańskiej grupy.
Wybór reżysera również nie jest przypadkowy – Martin Scorsese ma na swoim koncie wiele znakomitych produkcji, jak chociażby: "Chłopcy z ferajny", "Kasyno", "Infiltracja", czy "Wilk z Wall Street". Reżyser w swojej karierze zdobył Oscara, trzy Złote Globy i kilkanaście innych nagród filmowych. Jest uznawany za jednego z najlepszych w swoim fachu. W listopadzie skończy 72 lata.
Niestety nie znamy żadnych dodatkowych szczegółów związanych z filmem o Ramones. Nadal nie ujawniono nazwisk aktorów, którzy wcielą się w postaci popularnych muzyków. Nie wiemy też dokładnie, o których wydarzeniach z historii zespołu będzie opowiadał film. Na razie wiemy więc, kto obraz wyreżyseruje i w którym roku trafi on do kin.
Jeff Jampol, zarządca spadku po Ramones, zapowiada, iż w 2016 roku – poza filmem fabularnym – powstanie sztuka teatralna, zostanie wydana książka i światło dzienne ujrzy film dokumentalny. W lipcu zmarł Tommy Ramone, ostatni żyjący członek oryginalnego składu.
mg